Herbata zielona – czego jeszcze nie wiesz o zielonej herbacie?
Czy jesteś jedną z tych osób, które nie wyobrażają sobie dnia bez kubka lub filiżanki gorącej i aromatycznej zielonej herbaty? Jeśli tak, to zaraz upewnisz się, że to dobry wybór. Jeśli nie, to się przekonasz, że warto zmienić przyzwyczajenia!
Na skróty
- Magiczny smak odkryty tysiące lat temu
- Zielone zdrowie zaklęte w naparze
- Ruch, dieta i herbata – a zbędne kilogramy same znikają!
- Herbata zielona orzeźwia i pobudza… skuteczniej niż kawa!
- Inne (mniej lub bardziej dziwne) zastosowania herbaty zielonej
Magiczny smak odkryty tysiące lat temu
Dla najlepszych marek i produktów tworzone są historie, dzięki którym przemawia się do wyobraźni odbiorców. Herbata jest tego typu towarem, który mówi sam za siebie i nie trzeba nic nowego dodawać! Wystarczy już sama opowieść o tym, jak herbata została zaparzona po raz pierwszy.
Podania ludowe mówią, że doszło do tego już w 2737 roku przed naszą erą. Ówczesny chiński cesarz Shennong miewał częste problemy z żołądkiem, dlatego też mógł pić jedynie przegotowaną wodę. Jego czarka została zostawiona na stoliku na tarasie, a wtedy wiatr przyniósł kilka zielonych listków wprost z drzewa. Cesarz napił się powstałego naparu i tak się nim zachwycił, że od wtedy nie chciał pić już nic innego! Tak właśnie zaparzona została pierwsza zielona herbata na świecie.
Oczywiście możemy się zastanawiać, ile prawdy jest w tej opowieści, jednak nad właściwościami zielonej herbaty nie musimy już dumać. Nie jeden i nie dwóch naukowców doszło już do podobnych wniosków: zielona herbata ma zbawienny skutek na różne aspekty naszego życia.
Zielone zdrowie zaklęte w naparze
To nie przypadek, że pierwsza herbata została zaparzona w Chinach, że tam się znajdują największe jej uprawy oraz że to mieszkańcy Azji są najzdrowszymi i najdłużej żyjącymi ludźmi na świecie!
Przede wszystkim: zielona herbata jest źródłem witamin (głównie C, E i B), soli mineralnych oraz garbników, które przeciwdziałają w pewnej mierze nowotworom. W napoju znajdziemy także flawonoidy, które zapobiegają powstawaniu zakrzepów krwi oraz wpływają korzystnie na naczynia krwionośne. Poprawia się krążenie, obniża ciśnienie krwi – w rezultacie zmniejsza się ryzyko chorób serca.
Częste picie herbaty wpływa również na odporność. Herbata pobudzi działanie pęcherza moczowego, a tym samym szybciej wydalimy z organizmu szkodliwe toksyny. Zielony napój hamuje rozwój bakterii w naszym układzie pokarmowym, ponadto pobudzi wydzielanie soków trawiennych.
Aby wyciągnąć z zielonej herbaty to co najlepsze dla naszego zdrowia, musimy pamiętać o odpowiednim sposobie parzenia. Każdy gatunek jest nieco inny, więc najlepiej zapytać o to sprzedawcę – jednak co do zasady, zieloną herbatę zalewamy przegotowaną wodą o temperaturze od 60 do 90 stopni. Dla ułatwienia dodamy, że po zagotowaniu warto odczekać ok. 7-8 minut, a dopiero potem zalać susz. Zieloną herbatę parzymy krótko, ok. 3-4 minut!
Ruch, dieta i herbata – a zbędne kilogramy same znikają!
Marzenia o zgrabnej sylwetce niestety same się nie spełniają… Można im jednak łatwo dopomóc – pijąc codziennie 2-3 filiżanki zielonej herbaty. Jak to jest możliwe? Według naukowców sekretem jest wysoka zawartość ECGC w naparze.
ECGC jest rodzajem katechiny (czyli antyoksydantu), który przyspiesza proces spalania tłuszczu, równocześnie zmniejszając jego wchłanianie przez nasze komórki. Dodatkowo pomaga także w dłuższym utrzymaniu uczucia sytości. Krótko mówiąc: pijąc zieloną herbatę, dłużej nie odczuwamy głodu! Musimy pamiętać jednak, że samo picie herbaty na pewno nie zastąpi nam odpowiedniej dawki ruchu oraz zdrowego odżywiania.
Warto jeszcze dodać, że katechina spowalnia proces starzenia się naszych komórek oraz działa na nas łagodząco. Co ciekawe, ECGC znajdziemy także (w mniejszych ilościach, ale jednak!) w czerwonym winie i… czekoladzie!
Herbata zielona orzeźwia i pobudza… skuteczniej niż kawa!
Każdego ranka budzisz się z myślą „kawyyyyy”? Przestań i już dziś zastąp poranną małą czarną kubkiem zielonej herbaty! To nie żart, ten napar pobudza nasz organizm do działania, a umysł do myślenia. Dzieje się tak, ponieważ herbata zawiera teinę – czyli zdrowszy odpowiednik kofeiny. Działa ona mniej intensywnie i subtelniej, jednak znacznie dłużej. Wpływa pozytywnie na koncentrację, dlatego warto sięgnąć po kubek z herbatą w trakcie pracy czy nauki.
Herbata będzie też doskonałym napojem na upalne lato, zwłaszcza w wersji mrożonej. Już zielona herbata z dodatkiem lodu orzeźwi nas dużo lepiej niż szklanka wody czy innego napoju – jednak naprawdę poczujemy mroźny powiew, kiedy dodamy do naparu odrobinę cytryny i mięty! Na lato polecamy także lody, oczywiście o smaku zielonej herbaty. Uwaga! Są tak pyszne, że trudno sobie odmówić kolejnej porcji!
Inne (mniej lub bardziej dziwne) zastosowania herbaty zielonej
Skoro już wiemy, że zielona herbata doskonale wpływa na nasz umysł, ciało i działanie organizmu, czas znaleźć inne jej zastosowania. Przykładowo w… porządkach domowych! Zanim je zaczniesz, napij się zielonej herbaty. Następnie użyj torebki po herbacie do mycia okien i luster – dzięki temu sposobowi bezproblemowo pozbędziesz się tłustych smug!
Jak się okazuje, zieloną herbatę lubią nie tylko ludzie, ale także… rośliny! Herbaciany napar możemy wykorzystać na dwa sposoby: jako nawóz lub jako środek przeciw mszycom. W pierwszym przypadku zieloną herbatą podlewamy raz w tygodniu kwiaty (polecamy zwłaszcza dla paprotek), dzięki czemu będą naprawdę bujne. W drugim zaś przypadku zainfekowaną roślinę oblewamy całą mocnym naparem (uwaga, musi być przestudzony!) – a szkodniki znikną bez śladu!
Napar z zielonej herbaty pomoże nam także w walce z brzydkim zapachem stóp. Wystarczy przygotować bardzo mocny napar (kilka torebek na szklankę wrzątku), a po jego przestygnięciu moczyć w nim stopy przez pół godziny. Ważne, by robić kąpiel tę powtarzać regularnie, a najlepiej codziennie – wtedy skutecznie pozbędziemy się tego problemu.
Click to rate this post![Total: 0 Average: 0]
Komentarze (0)